Miś na śniegu i rzecz o koparkowych sztućcach:)
Pierwszy dzień wiosny...bałwan za oknem, misiowa czapka na głowie(oczywiście od OLI ) i śnieg na rękawiczkach,no iście wymarzona aura...
ale nie,nie nie narzekamy.Co do narzekania,usłyszałam dziś od mojej mądrej koleżanki taką myśl: "Powiedzeniem Polaków jest-zawsze może być lepiej-,Islandczyków zaś-zawsze może być gorzej-
jedno słowo a jak zmienia sens wszystkiego:))
*
Łyżka koparka,widelec,nożyk i talerz,znacie?
BiBaBu ogłosiła swego czasu konkurs ->O TAKI
Dostaliśmy dziś e-maila z miłą wiadomością,już czekamy na przesyłkę:D
Będziemy użytkownikami super koparkowego zestawu!
ha! musze sprawić taki zestaw Adasiowi :))
OdpowiedzUsuńohhh, Nikoś jak zwykle wygląda pieknie w moich czapakach :-)) Pozdrawiam Ola
OdpowiedzUsuńbardzo ładna czapeczka :) jestem ciekawa jak sprawdzi się koparkowy zestaw :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKoparko-we sztućce mnie zaintrygowały - jedzenie jedzie..
OdpowiedzUsuńgratuluję wygranej i już czekam na relację z testowania :)
OdpowiedzUsuńrewelacyjna czapucha :D
OdpowiedzUsuńkapitalne te sztućce !! świetny sposób na niejadka :-)
UsuńŚwietny ten Twój miś :D
OdpowiedzUsuń