"Ja Niko"
Jest taka niepisana zasada,że dziecko logopedy zaczyna mówić później:)Jeszcze na studiach jeden z wykładowców "sprzedał" mi tę ciekawostkę,zastanawiałam się jak to będzie z moim Dzieciem:)
I sprawdza się jak na razie.
Nikoś to myśliciel...jak sobie wszystko przemyśli zacznie mówić(to moja zasada):)
Do tej pory mówił o sobie JA...
Dziś zrobił mamie prezent na Dzień Kobiet i zapytany jak ma na imię odpowiedział:
"Ja Niko"!
Do jego słownika i mowy 'mówieposwojemu' doszło więc imię.Mama jest bardzo dumna:)
MÓJ NIKO
Mój J nie mówił trzy lata. Gdy poszedł do przedszkola zaczął mówić całymi zdaniami i od tej pory gada non stop. Czasem marzę, żeby choć na chwilę przestał 8)
OdpowiedzUsuńja też myślę,że w przedszkolu się rozkręci:)...już we wrześniu zatem!
Usuńpoczekaj jeszcze Ci nagada....:) to zdjęcie absolutnie wymiata!
OdpowiedzUsuńhehe...czekam z niecierpliwością;)
UsuńŚwietnie mu w tym kapeluszu :)
OdpowiedzUsuńA z gadaniem to jest tak, najpierw czekasz żeby zaczął mówić a potem żeby chwile był cicho....
Mój mąż śmieje się że Młody gada tak po mnie......
Brawo :)
OdpowiedzUsuńKoooooooooooooooocham zdjęcia na waszym blogu! :)
OdpowiedzUsuńFajny z ciebie przystojniak ,,ty Niko,,
Dziękuję,cieszy mnie to ogromnie!
UsuńPrzystojny Niko :)
OdpowiedzUsuńTaki prezent - wart wszystkie tulipany świata :)))
OdpowiedzUsuńMoże Nikodemowie tak mają ;) Chociaż mojemu buzia się od małego nie zamykała to długo mówił po swojemu :)
OdpowiedzUsuńCudne zdjecie!!! Jeszcze bedziesz tesknila Mamo za cisza :)
OdpowiedzUsuńNikodem już przysięgę ćwiczy? :)
OdpowiedzUsuńyy,jaką?
UsuńJa Nikodem, biorę sobie ciebie... :)
Usuńjej....dziś zaczynamy!a Misia wie?
UsuńMisia to chyba nie, bo on przecież woli egzotyczne dziewczyny :D
UsuńAleż przystojniak! Pięknie wykrojone usta.
OdpowiedzUsuńDziękuję.Usta po mamie;)
UsuńTo najlepsze przed Wami jak ruszy z mową! U nas już Syno nadaje z grubej rury i zaczyna też się "mądrować", na przykład twierdzi, że mleko jest "zimne", a gdy mówię, że czegoś nie ma, to on uparcie, że "jest". Powtarza KAŻDE wypowiedziane przez nas słowo, więc trzeba się nieźle pilnować :) No i wie skubaniec jak nas podejść, gdy czegoś bardzo chce. Rozlega się wtedy głośne "Maaamuusiuu" tak urocze w Jego wykonaniu, że zawsze dostanie to, czego chce ;) Ale cudowny to czas, mnóstwo śmiechu!I Was to niedługo czeka :>>>
OdpowiedzUsuńGratulacje :) U nas do niedawna Szymon nazywał się TY :) a teraz jest " nynon" sz mu nie idzie jeszcze.
OdpowiedzUsuń