Poświątecznie
Spadek formy trwa...Zapalenie ucha synka nie przeszło.Antybiotyk tylko zaleczył,ból trwa,gorączka powraca.Do tego czas wolny od pracy dobiegł końca, a tak miło spędzać 24h z Chłopakami!
Smucić nie będę,wrzucę zdjęcia...
Pozdrawiam!
dłuuuuga ta trasa |
Tomek musiał znaleźć się wśród świątecznych prezentów:) |
kruche ciasteczka dla Dziadków:) |
model jak nic! i oby przeszło jak najszybciej :)
OdpowiedzUsuńU nas też zapalenie ucha :( Najgorzej, że nie bolało (!), nie było gorączki... Dopiero, kiedy z małego kochanego ucha zaczęło brzydko pachnieć, pognaliśmy do lekarza, a tam okazało się, że w uchu fatalnie. Kończymy antybiotyk, ale jeszcze laryngolog nas czeka.
OdpowiedzUsuńBuziaki :***
Marta
naprawdę współczuję:(
UsuńZdrówka, zdrówka i jeszcze raz zdrówka dla Nikosia ! :)
OdpowiedzUsuńKamilko zdrówka dla Małego :*** dla Was wszystkich !!!!
OdpowiedzUsuńZdrowia dla Nikosia!
OdpowiedzUsuńJaki model :-)
OdpowiedzUsuńJeszcze raz zdrówka !!!
zdróweczka Nikodem!!! nie migaj się od szkoły!
OdpowiedzUsuńno popatrz u nas też święta pd znakiem zapalenia uszu, na szczęście homeopatia dała radę :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia zdrowia dla N...oby szybko przeszło i bez powikłań!
OdpowiedzUsuńale ciacha;) az chce się jesc;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie:)) u nas też musiał się Tomek znaleźć pod choinką, obowiązkowo!
OdpowiedzUsuńNikoś to super pomocnik:)
OdpowiedzUsuńCudna kolejka
Dużo zdrówka życzę dla Was wszystkich
Dużo dużo zdrówka dla Nikosia!
OdpowiedzUsuń