O dumie rodziców i śniegu na jabłkach
Kocham weekendy.Zostaję obudzona przez synka całusem,dostaję książkę w rękę i mam nakaz czytania.Cały tydzień czekam na te momenty.
Jak co sobota na 10.00 zajęcia w szkółce piłkarskiej,jak zawsze z winy rodziców Nikoś lekko spóźniony,jak co sobota mama ma teraz czas dla Was-kocham poranny przegląd blogów!
Pochwalić się muszę...bo parę dni temu padliśmy z mężem z wrażenia.Nikodem umie pisać "A". Napisał i poinformował Nas o tym,potem poproszony napisał jeszcze"O" i "I". Samogłoski to ostatnio jego najlepsza zabawa.Pisanie i odgadywanie to hicior i nie byłoby to dla Nas dziwne gdyby nie fakt,że ma 21 m-cy!
Sprytny z niego chłopak,a my pękamy z dumy jak to na rodziców przystało:)
Bardzo dziękuję wszystkim biorącym udział w konkursie o magicznych chwilach,pisałam o nim TU
Jak obiecywałam będą nagrody ale o tym jeszcze nie teraz :)
Tymczasem, u mnie za oknem
Sliczne zdjęcia:) Jakiego zdolnego macie synka!
OdpowiedzUsuńBrawo!!! Zdolniacha!!! u nas tez ranek zaczynamy od czytania książki, a raczej synuś czyta Mamie bo Mama ma kłopoty ze wstaniem:)dlatego często książka ląduje mi na głowie:)
OdpowiedzUsuńAle zdolny z niego chłopczyk :) U nas wczoraj trochę prószyło, ale śnieg od razu się topił.
OdpowiedzUsuńWow, ale zdolny!
OdpowiedzUsuńbrawo Nikoś!!! :)
OdpowiedzUsuńi powiem ci, że dzisiaj to ja z Miśką weszłyśmy ostatnie na salę :)
he,a już myślałam,że jesteś idealna;)
Usuńto może udajmy, że tego nie napisałam ::::DDDDD
Usuńok;)dalej jesteś idealna :)
Usuńbrawa! to naprawdę coś:) też bym pękała z dumy:)
OdpowiedzUsuńzdolny Nikoś. i nas za oknem zastał rano snieg, ale na szczęście szybko stopniał :)
OdpowiedzUsuńmądry chłopczyk, jak tak dalej pójdzie to niedługo pełnymi zdaniami mamę zasypie:)
OdpowiedzUsuńMoja przyjaciółka ma też synka Nikodema - chodzi już do gimnazjum, więc duży chłopak ;) Ale: jest najmądrzejszy, najpilniejszy, najpiękniejszy itd! :D Może mądrość idzie w parze z imieniem? :)
OdpowiedzUsuńA przy okazji zapraszam na CANDY - do wygrania nocna lampka dla dzieci PABOBO :)
O to rzeczywiście powód do dumy..w tym wieku to się chyba praktycznie nie zdarza...takie zainteresowanie literami...przynajmniej ja nie słyszałam...macie syna geniusza:))Już wcześniej nie mogłam się nadziwić jak sobie ze wszystkim radzi...przynajmniej tak jakby był rok starszy:)
OdpowiedzUsuńWikę nie ciągnie nic a nic z takich rzeczy..układanki-jeśli już chce układać to musze jej pomóc-tzn wskazać miejsce...szybko się zniechęca...no ale nic na siłe...może z czasem:)
ogromne gratulacje :) zdolny synek :) u nas rozwój najszybciej ruchowy :) ale ostatnio nam się rozgaduje :)
OdpowiedzUsuń