środa, 12 grudnia 2012

Eksperyment na przekąskach

Dzisiejsze przedpołudnie jak wczoraj i przedwczoraj- siedzimy z synkiem w domu i wygrzewamy przed kominkiem swoje przeziębienie (ja i on). 
Nadchodzi czas 'cośprzekąszenia'...
Postanowiłam utrudnić sprawę zainteresowanemu.
Nie pojawia się jedna przekąska a cztery. Spośród ulubionych 'coś na ząb' synek wybrał tę na którą miał największą ochotę...
Mama- sprawczyni całego zamieszania była bardzo ciekawa na którą dobroć padnie.

W rolach głównych: dmuchany ryż, migdały+rodzynki, granat, mandarynki i pogromca smakołyków-Nikodem:)



 
hmm...co by tu...

o!już wiem...
migdały!


 
...i jeszcze jeden:)

mniam!

a teraz zagryzę granatem:)

...jeszcze raz migdały i można uznać,że podjadłem:)

Wszystkie owe przekąski są wspaniałą alternatywą dla słodyczy-którym mówimy NIE!
(wyjątkiem jest gorzka czekolada)

Pozdrawiamy!!


30 komentarzy:

  1. Pycha! Szczególnie ten granat!!! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. granat to hicior ostatniego czasu...ale tym razem na 2 miejscu:D
      Też uwielbiam granaty!

      Usuń
  2. Migdały i mandarynki u nas rządzą! Czasami jeszcze wcinamy prażone pestki słonecznika:)
    Ale i tak mój młody najbardziej kocha czekoladowe jajo (dostaje tylko od święta)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe,kiedyś Nikoś dostał kinder niespodziankę i pozwoliliśmy mu zjeść...wyobraź sobie,ze tylko ugryzł i wyrzucił:D:D

      Usuń
    2. Mój młody nie pogardzi takim smakołykiem:)

      Usuń
  3. świetnie!! zdrowe słodkości:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja robię dokładnie to samo, przygotowuję wiele miseczek z różnościami tak aby mieli wybór i smakowali, i próbowali, sprawdza się świetnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Prześwietny pomysł! Naprawdę wielkie brawa za alternatywę dla słodyczy :)
    a skąd pochodzą miseczki :)?

    OdpowiedzUsuń
  6. A jaki słodki swetereknma na sobie synek :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzeczywiście,mnie też się b.podoba.Babcia zakupiła:)

      Usuń
  7. my czasem podjadamy słodycze, szczególnie teraz w okresie około-świątecznym ;) ale takie przekąski też bardzo lubimy ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super przekąski, chociaż moje dziecię dostaje czasem kawałek ciastka czy ciasta, czekolada gorzka to nie słodycze. :PP

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepiej to wszystkiego po trochu ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Słodycze....ja niestety ulegam i daje Wice jedną kiner czekoladę...czasem dwie...ale zjada też mandarynki i inne owoce...w ogóle mam wrażenie że ona non stop je...i to dosłownie wszystko...:))))

    OdpowiedzUsuń
  11. przecudne fotki!!!!
    sweterek wymiata, ale najbardziej szanowny Nikodem!!! słodziak jakich mało :D
    u nas rządzi żurawina :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ale słodziak! :)
    I nie powiem, sama nie pogardziłabym takim podwieczorkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A cudnie :) Muszę też tak poeksperymentować! :D
    Zdrowia!!

    OdpowiedzUsuń
  14. Ależ pyszne przekąski podjadacie, aż chyba też dzisiaj takie sobie sprawię:)
    Dużo zdrówka życzę. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy!mam nadzieję,że już niedługo wyjdziemy z tej choroby!

      Usuń
  15. Zazdroszczę tak bogatego wyboru- u nas ze względu na alergię i porę roku,menu jest bardzo ograniczone.Pozostają nam jabłka,banany, domowy kisiel i kiszone ogórki;)
    p.s.Patrząc na Nikosia, coraz wyraźniej widzę,że u Wojtka fryzjer się kłania...Obcinacie sami czy nie macie problemu z wizytą u fryzjera?My niestety mamy,W.zawsze obcinał jego tata,teraz muszę sama i czuję wielki stres:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwszy raz Nikoś był u fryzjera dziecięcego latem,od tego momentu uwielbia tam chodzić:)Specjalny fotel-auto,które świeci i wydaje dźwięku kompletnie go pochłania a pani może zrobić z jego włosami co chce.Nigdy sami go nie obcinaliśmy,nie potrafilibyśmy chyba:)]

      Usuń
  16. Wspaniały pomysł. Maluch dokonuje wyboru, smakuje, próbuje... do tego ładnie, zdrowo i kolorowo;)

    OdpowiedzUsuń