Niedzielnie
Taki świąteczny, niedzielny, błogi stan ducha i umysłu życzyłabym sobie codziennie!
I Wam też życzę-Pozdrawiam:)
Telegraficzny skrót ostatnich tygodni-
Z naszych włości...
Z naszych włości...
w oknie słonecznie:) |
reakcja na pierwszą dawkę tranu:) |
sie,sie...ubieram misie:) |
obcując z fauna i florą:) |
z "funflem" |
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńO jaki piękny słonecznik:)
OdpowiedzUsuńA czemu Nikoś ma taką minkę skwaszoną?
słonecznik rzeczywiście pięknie prezentuje się w salonie:)
UsuńTo Nikosia reakcja na dawkę tranu:/
:)
OdpowiedzUsuńa ja obstawiam, że to chichot a nie skwaszona minka? mam rację?
nie,chichocze się inaczej:)
Usuńhehe ;o)
OdpowiedzUsuńa na zdjęciach z tobą to Niko? bo wygląda na jakiegoś dużego chłopca!!!
i małpko ja chciałam cię na kawę w sobotę wyciągnąć a ty siedziałaś w domu noga na nogę z założonymi rękoma! [Niko mi mówił]
Niko,Niko:)
Usuńhehehe...nic się nie ukryje...ja zazwyczaj siedzę i nic nie robię(bynajmniej mój syn tak mnie przedstawia)a kawę odbijemy-obiecuję!!!
jakie skupienie przy układance misiowej :)
OdpowiedzUsuńale ja mam sentyment do zdjęc plenerowych więc od razu wypatrzyłam wasz jesienny spacer :)
pozdrawiam
:****
OdpowiedzUsuńAch, te misie, moja młodsza kuzynka dziesięć lat temu też je ubierała, Zuza też miała swój etap z misiami:) Świetne są. A zdjęcia przepiękne!
OdpowiedzUsuńU nas takie misie tez są :)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńhej, nominowałam cię do liebster blog :)
OdpowiedzUsuń