Prezent,spotkanie...Blogerki jesteście nieocenione!
To niesamowite...blogowa,wirtualna znajoma,bardzo ciepła,mająca dobry gust kobieta postanowiła obdarować mnie i mojego synka pięknymi poszewkami własnoręcznie malowanymi.Dziś dostałam przesyłkę.Jestem wzruszona,bo często jest tak,że najbliżsi nie robią tak miłych upominków bez okazji,a ktoś z daleka postanowił Nas uszczęśliwić...
Kasi,sprawczyni mojego uśmiechu bardzo,bardzo dziękuję.Jesteś kochana!!
Kto jeszcze nie zna Kasi blogowego M13 odsyłam,bo warto.Piękne wnętrze,pomysły na dekorację i pełno inspiracji->www.mieszkanie13.blogspot.com
Mam szczęście do blogowych znajomości.Wspominałam ostatnio o spotkaniu z Madzią,która akurat przyjechała w moje strony i wyszła z inicjatywą zapoznania się.Do spotkania doszło wczoraj mimo burzy,wiatru i deszczu.Była obiecana kawa,zabawy z dziećmi,zwierzątka i jezioro ale o tym szerzej jak znajdę więcej czasu...tymczasem mała zapowiedź;)
Piękne poduszeczki!!!
OdpowiedzUsuńAle piękne zdjęcia!!!
OdpowiedzUsuńNormalnie wyglądają u Ciebie super :*
I nie ma za co :))
Super, że się spotkałyście.
miły prezent, i miło że spotkanie było tak udane, a u mnie czeka zaproszenie do blogowej zabawy http://precelkowo.blogspot.com/2012/06/5-rzeczy-ktorych-o-mnie-nie-wiecie-i.html ;)
OdpowiedzUsuńPiekne poszewki, a juz myślałam że samam malowałaś bo koszulka dla taty była świetna;)
OdpowiedzUsuńSuper, że spotkanie się udało...
Pozdrawiam
teraz też zacznę poszewki robić...pokochałam farby do tkanin:)
UsuńNie dziwię się, pięknie to wygląda;)
UsuńAle fajne poduszeczki :D Kurczę, faktycznie, niektóre blogerki są fantastyczne, mają tyle świetnych i niebanalnych pomysłów. Ty, Kamilko, rzeczywiście powinnaś się zainspirować i czarować podobne cudeńka, bo swój talent do tego typu rzeczy już nam pokazałaś przy okazji Dnia Taty :)
OdpowiedzUsuńNo się Kasia postarała. podusie cudne. Uwielbiam proste nieskomplikowane formy. A spotkania zazdraszaczam ale to już chyba wiesz :D
OdpowiedzUsuńzapraszam do blogowej zabawy, szczegóły pod adresem: http://mamasyna.blogspot.com/2012/06/11-questions-tag.html
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent :D Nic dziwnego, że jesteś zachwycona :D
OdpowiedzUsuńyhy...jestem naprawdę b.szczęśliwa,że zostaliśmy ich posiadaczami:)
UsuńŚliczne są te poszewki :))
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie klimaty :)
OdpowiedzUsuńja chcę kolejnego spotkania!!!!:)
OdpowiedzUsuńja też!!!:):)
UsuńPoszewki cudne!
OdpowiedzUsuńPodusie przepiekne tak patrz na Wasze spotkanie i widzę że mieszkacie gdzies blisko mnie bo Weranda to moje ulubione miejsce na spotkanie i spacer nad jeziorem Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTo nasza Kasiula taka zdolna? Pięknie wyszło!!!
OdpowiedzUsuńtak,Kasia to zdolna bestia:)
Usuńa ja w życiu bym nie zgadła, że to Weranda! :D ale ja raczej do zwierzątek chodzę a nie na kawę :D
OdpowiedzUsuńtak,to Weranda:)Bardzo miła restauracja.Dużo miejsca(dzieci mają swobodę),pyszne jedzenie,kącik malucha...jedynie przewijaka w wc brak;)
UsuńW dniu spotkania było tak zimno,ze nawet zwierzęta się pochowały.Udało Nam się zobaczyć jedynie konia,owcę i strusia:)
no niestety... ale niedługo będzie cieplej :)
OdpowiedzUsuńa wy ze Stargardu, Szczecina, czy coś po środku?
Stargard:)Może i Nam się uda kiedyś spotkać?
Usuńhehe, nie będzie trudno ;-)
Usuńa moja Mińka też z lutego 2011 [właśnie patrzę na twój roczkowy filmik :)]
no proszę,rówieśnicy:)
Usuńnapisz,czy filmik się podobał:)powstawał w wielkich bólach i bardzo długo:)
filmik super :) druga część szczególnie fajna, bo lubię jak już można się z dzidzia pośmiać i podziwiać jego wybryki :D no i sama końcówka cudowna :)
Usuńbtw. gzieś na zdjęciach miałaś plac zabaw z miękkim chodnikiem i 'bezpieczną' huśtawką - gdzie to?
cierpię na brak tych huśtawek :) zawsze musimy jeździć na starówkę, albo do parku za rondem :)
próbuję przypomnieć sobie jakiekolwiek zdjęcie na placu...hmm,niestety nie wiem.My rzadko chadzamy na place,bo w sumie koło domu ma piaskownice,trampolinę itp,a huśtawek nie lubi.Może to było gdzieś na wyjeździe,np Międzyzdroje.U Nas w mieście nie chodzimy często,a jak już to koło szkoły 7 jest taki z miękkim chodnikiem:)
Usuńa u nas po wstaniu pierwsze słowo to 'mama' albo 'buju' :)
Usuńa i rzuciło mi się też twoje zdj w chuście w filmiku - cieszę się z tego!!!
u Nas buju,buju jest beee:):)dziwne dziecko mam:)
Usuńchustowaliśmy się,było 'ciasno' i milusio:)
piękne poduszki.
OdpowiedzUsuńzdjęcia na pewno nie oddają atmosfery i klimatu Waszego spotkania.
cudowne spotkanie i wspaniały prezent
OdpowiedzUsuńByłam u Madzi i powtórzę u ciebie: szczerze wam zazdroszczę tego spotkania...:)))
OdpowiedzUsuńA prezent od Kasi wzruszający:)
co tam słychać, co robicie!!!??? my jutro wracamy :)
OdpowiedzUsuńMadziu,ślę do Ciebie e-maila:)
UsuńPoduszki rewelacja ;-)
OdpowiedzUsuńfajnie tak się spotkać, miło...
pozdrawiam