piątek, 11 maja 2012

Migdałowy szał:)

Odkąd nie karmię piersią nadrabiam zaległości"procentowe":)Ostatnio przypomniało mi się,że uwielbiam kawę z likierem migdałowym amaretto(jest przepyszny)!!Wczoraj złożyłam mężowi zamówienie  i jeszcze tego samego dnia stał na stole i czekał na moje kubki smakowe.Dziś przy porannej kawie dolałam do smaku i poczułam prawdziwą rozkosz w ustach.Nikoś dotrzymywał mi kroku i również konsumował migdały tylko w innej formie of course:):)Młody uwielbia płatki migdałowe i czasem gryziemy owy smakołyk

pośniadaniowy zestaw kawowy

 Oczywiście siedzimy na balkonie,bo pogoda dziś iście letnia.Edukacja również odbywa się na świeżym powietrzu.Ostatnim hitem jest wyszukiwanie w książce biedronek i kazanie(piszczenie,gdy mama nie liczy do pięciu) ich liczenia.Zamiłowanie do liczb zdecydowanie po tacie księgowym:)Na końcu Nikoś zawsze całuje znalezione biedronki...kochany,cudowny mój Chłopak ♥♥♥ 


 


15 komentarzy:

  1. a skąd zamiłowanie do biedronek?
    ostatnie zdjęcie całującego książkę Nikosia super!
    widać, syn po Tobie lubi migdały :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zamiłowanie samo z siebie się wzięło.Nikoś co jakiś czas na nowe miłości:)

      Usuń
  2. pamiętam jak strasznie chciałam się nauczyć czytać i wrzeszczałam na mamę, żeby mówiła mi co to za literka :)
    u nas od wczoraj balkon nadaje się do przyjmowania gości, czyli nas oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki słodziak z tym całowaniem biedronek :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ahhh dzieci zawsze są rozkoszne :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj całowanko jest bosskie :) Szymek namiętnie całuej siebie :P Miłość do biedronek już mineła u nas za to na tomie są kaczuszki a jak widzi kota to piiiiiszczy :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hehe,u Nas kot był na początku.Po słowie mama i tata wypowiedział kot.Teraz jak widzi kota to go ciągnie i raczej nie pałają do siebie miłością.oprócz biedronek lubi słonia:)

      Usuń
  6. hahah, słodki jest :)
    Balkonik to chyba masz duży, co?? albo tak przy małym wygląda :)

    Pozdrawiam!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fakt,balkon sporawy.Zazwyczaj pranie,dwa stoliki,krzesełko i auto małego na nim stoi:)

      Usuń
    2. to gratuluję, u mnie jak jest pranie to juz tylko jedno krzesło :D

      Usuń
  7. Napiłabym się takiej kawki, napiła :) ale u nas nadal piersiowa rzeczywistość :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chyba widzę książeczkę "100 bajek Brzechwy" ;)
    Mamy taką samą :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Narobiłaś mi smaku. Uwielbiam migdały i wszystko, co migdałowe. U nas z "kochania" biedronek, weszliśmy w fazę "leć do nieba - o, poleciała!" ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Przeslicznego, mądrego synka masz!! cudnie się patrzy gdy rodzice potrafią wynajdywać takie interesujące zabawy dla pociech swoich.

    OdpowiedzUsuń