Ornitolog,cytrynowe paznokcie i pęd do wiedzy
Pogoda dziś łaskawa.Siedzimy na balkonie.Mały ornitolog obserwuje ptaki...już 20 min bez ruchu,a ja dopijam kawę i pozwalam schnąć moim cytrynowym pazurkom...DOLCE VITA
Dziś dzień jedenasty wyzwania fotograficznego,temat:
na czarno-biało
Mój intelektualista:)
zazdroszcze ja w dzien absolutnie nie moge sobie pomalowac paznokci....!!!!! nie ma takie opcji:)
OdpowiedzUsuńpogoda u mnie lepsza już wreszcie i piję razem z tobą kawę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAle to dzis macie taką pogodę?! Zazdroszczę!:D
OdpowiedzUsuńdziś:)
Usuńmy dzis tez mamy sliczna pogode i synek pospał na dworze :)
OdpowiedzUsuńa malowania paznokci w dzien zazdroszcze !!
Super blog!Bardzo mi się spodobały zabawy logopedyczne:)Zostaję tu:)a do siebie zapraszam na CANDY!:))
OdpowiedzUsuńKurcze, Kochana! Mały na chodzie, a Ty paznokcie malujesz?:) Zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńej,Wy naprawdę tak nie macie?Nikoś potrafi siedzieć i 20 min patrzeć na ptaki czy kota,więc ja wtedy"doprowadzam się"do stanu zadowalającego:)
Usuńa ja przy dziecku boję się malować paznokcie...
OdpowiedzUsuńnie wiem dlaczego.
wcześniej miała cały czas czerwone...
teraz marzą mi się szare lub zółte lub niebieskie.