piątek, 17 lutego 2012

Kot

Z okazji dnia kota(dziś takowy jest)wydziergałam synkowi filcaka-kotka.Nikoś jest fanem tego zwierzątka,ciągle mówi na wszystko"kot":)Z zamiarem szycia zabawek z filcu nosiłam się już od dawna, aż w końcu dziś korzystając z wolnej chwili,gdy Dziecię me ucinało drzemkę(przespał aż 2h) uszyłam zielone kociątko:)
Mogę rzec:pierwsze koty za płoty!







14 komentarzy:

  1. Ślicznie ten kotek Ci wyszedł. Powodzenia w rozwijaniu pasji :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kotek śliczny, a najważniejsze że właścicielowi się spodobał;) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kotek rewelacja! Przepiękny. I wspaniałe ujęcia syneczka w tak doborowym towarzystwie.

    OdpowiedzUsuń
  4. i kot i dzidź - piękni są :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jak na pierwszy raz to wyszło cudownie, powiedziałabym, że wygląda raczej an 100 kota.
    w filcu także się zakochałam i miałam plan robić różności dla Emilki i ozdoby do domu, ale problem w tym, że tylko na planach stanęło.
    skąd czerpiesz wzory? wyobraźnia? książka?
    pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. sylwetka tego kota podpatrzyłam w internecie,reszta z głowy...już mam parę nowych pomysłów na kolejne filcaki:)

      Usuń
  6. Bardzo fajny kotek, ja też myślę o stworzeniu zwierzątkowych zabawek z filcu, po autach i ciuchciach to miła odmiana:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajny! Zazdroszczę umiejętności :).

    OdpowiedzUsuń
  8. I w fasonie i w kolorze kto rządzi:D

    OdpowiedzUsuń
  9. pierwsze PIĘKNE koty za płoty :)
    ps. zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  10. I ja zazdroszcze umiejętności :))

    OdpowiedzUsuń
  11. To są dzieci, które w dzień śpią 2 godziny??? ;-) No to korzystaj, szyj, szyj! Kocurek piękny! :-)
    Ja też znam kilku kocich fanów, zapraszam do mnie :-)

    OdpowiedzUsuń