sobota, 7 września 2013



Mówią o niej...mówią,że idzie.
Czuję jej oddech z rana,gdy w pośpiechu pędzę do pracy.
Jesień?
a gdzież tam...buntuję się!
U mnie letnie smaki pod parasolem:)

borówki, winogron, bita śmietana i ciasteczka oreo:)
 
 

20 komentarzy:

  1. I ja się buntuję przeciw jesieni, niech smak lata trwa jak najdłużej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepadam za każdym z składników - więc pora to połączyć :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie da się chyba oszukać jesieni, choć przyznam,że masz świetny pomysł na zatrzymanie lata :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja się nie buntuję, bo jesień uwielbiam :) Chociaż nie powiem, taki deser, to poważny argument za latem :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w sumie też lubię...tylko to lato za krótko trwało:)

      Usuń
  5. Wygląda smakowicie :) Pozdrawiamy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Spodziewałam się ujęć plenerowych a tu proszę: lato w koncentracie! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      poczekam aż przyjdzie i się usadowi,dopiero zrobię zdjęcia w plenerze:)

      Usuń
  7. mam nadzieję, że jeszcze długo nie przyjdzie.
    lato trwaj!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja w powietrzu dalej czuję lato, ale prognozy mówią, że już niedługo...

    OdpowiedzUsuń
  9. Mmmmmmmmmmmmm ale apetyczny deserek:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dobry sposób na powiedzenie jesieni "nie":-)

    OdpowiedzUsuń