Mama w dobrym stylu

Mamą być...

Ranek. Dostaję buziaka i przytulańca od synka.Dostaję śniadanie prawie do łóżka od męża(wie w jakiej szklance lubię pić najbardziej). Chłopaki ubierają się i wyjeżdżają. Ja włączam swoją nutę, piję ulubioną kapsułkę tchibo z dużą ilością mleka, rozkoszuję się tym dniem i myślę,że to niepoprawne,że ta niedziela się dziś skończy...

Wracają ONI,od korytarza słyszę "mamoooo".

Dostaję lilię,bo to mój ukochany kwiat:)

...i całusy

...i przytulańce

Miło. Wspólnie jemy obiad,potem wcinamy ciastka.

Idziemy na spacer, ja i syn-taki czas dla Nas:)

Odgrzebaliśmy rękawiczki i ciepłe czapki.Zimno ale znajdujemy na to sposób, skaczemy przez całą drogę szukając kałuży.

Całą drogę też śpiewamy tekst adekwatny do czapki Nikosia:

" Jedna łapka, druga łapka, ja jestem niedźwiadek
Jedna nóżka, druga nóżka, a to jest mój zadek
Lubię miodek, kocham miodek, wybieram go pszczółkom
Jedna łapką, drugą łapką lub pociągam rurką"

Wracamy.Pijemy ciepłą herbatę i znów się przytulamy.Robimy wspólnie naleśniki

...mogłabym jutro nie iść do pracy!

Odkąd jestem mamą czuję się wyjątkowo. W każdej chwili dnia
codziennego jestem zaskakiwana tym,że dla kogoś wykonuję coś niezwykłego.W zwykłej czynności, chociażby robienia naleśników synek patrzy na mnie z podziwem, robię bowiem dla niego coś magicznego.W jego oczach jestem bohaterem,bo wylewam ciasto, a z niego powstaje koło. Każdego dnia czuję się potrzebna,ważna i piękna, bo przeglądam się w najwspanialszym lustrze- oczach syna. 

*
Z okazji Naszego Święta wszystkim MAMOM wszystkiego najpiękniejszego!