środa, 1 sierpnia 2012

O trudności w czegoś końcu i radości w początku czegoś...

Nastał nowy miesiąc.Choć wakacje w połowie to mam dziwne uczucie ich końca.Jak dziecko,które od września ruszy w stronę edukacji i  żal mu coś zostawiać.Dla mnie wrzesień również oznacza początek edukacji,z tym że ja będę po jej drugiej stronie.Wracam do gry w byciu pracownikiem.Zaczynam nową przygodę,w nowym miejscu,z nowymi ludźmi.Ciesze się ale już myślę o synku.Przez półtora roku byłam z Nim 24h.To ja pierwsza widziałam postępy w rozwoju,słyszałam wypowiadane słowa...To ja pierwsza pokazywałam i nazywałam świat.Bardzo cieszę się,że miałam możliwość zostać z nim tak długo,że nie musiałam wracać do pracy zaraz po urlopie macierzyńskim.Choć duży z niego chłopak,choć chcę wrócić do zawodu, nabrać wiatru w żagle i znów żyć w szybkim tempie to już tęsknię i myślę jak to będzie osiem godzin bez Niego ...

"Bo decydując się na dziecko, kobieta zgadza się aby jej serce żyło poza jej ciałem"...

Wracam jednak z misją.Będę w pracy dla tych których kocham.Dla dzieci!Jestem wychowawcą przedszkolnym.O takiej pracy marzyłam od zawsze.W niej się spełniam.Nie należy ona do najłatwiejszych,często niedoceniana,słabo płatna i oceniana jako nieznaczące"nic".
Skupiam się jednak na najważniejszym,na dzieciach.To dla nich tam jestem i się dokształcam.Ich uśmiech,kawałek kartki z rysunkiem ,słowa"niech Pani nie idzie do domu"są najpiękniejszym wynagrodzeniem.
Dużo jest do zmiany w polskim szkolnictwie ale najważniejsze aby ludzie,którzy pracują z dziećmi mieli nie tylko otwarte umysły ale przede wszystkim serca.Jak mawiał Korczak:"Wychowawca to badacz, posiadający czujną myśl ale przede wszyskim niezaćmione uczucie”.

Jednak najtrudniejsza ale i najpiękniejsza to praca matki.

Tymczasem reklama,która mnie mocno wzruszyła 
 Wszystkim Mamom ślę pozdrowienia.Dla tych,które jeszcze jak ja siedzą z nosem w monitorze dobrej nocy życzę,a pozostałym dzień dobry i miłego dnia!

15 komentarzy:

  1. Ja wrocilam do pracy na pol etatu, gdy moj Malec skonczyl 9 miesiecy. Nie bylo mi latwo, Jemu zreszta na poczatku tez. Teraz ma 14 miesiecy z hakiem i niestety musze przyznac, ze jest coraz gorzej. Wczesniej byl chyba troszke bardziej nieswiadomy tego co sie dzieje, a teraz gdy potrafi chodzic i kontaktowac sie z nami na swoj sposob, z rana nie odstepuje mnie na krok abym czasem nie wyszla z domu... konczy sie prawie zawsze histeria.
    Przykro mi z tego powodu strasznie i serce sciska gdy slysze placz mojego Dziecka, ale mam nadzieje, ze ten okres niedlugo minie (trwa juz jakies 2 tygodnie).

    Zycze powodzenia w powrocie do pracy!
    Bedzie dobrze! Sciskam.

    PS Reklama wzrusza chyba kazda Mame :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja wracam w październiku na pół etatu i przyznam że nieco się denerwuję, ale jestem dobrej myśli.
    A ta reklama ani trochę mnie nie rusza niestety, ale mnie rzadko kiedy wzrusza telewizja ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo, bardzo, nie lubię tej reklamy, takiej dyskryminacji ojców już dawno nie widziałam....byłam w szoku jak ją zobaczyłam....szkoda bo koncepcja bardzo fajna...tylko taty brak...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pokazana jest praca matki,nie uważam tego za dyskryminację.Tak jest w życiu,ojców zazwyczaj brak przy takich obowiązkach jak budzenie,pranie,zbieranie prania,chodzenie na basen itp.Dla mnie jest piękna!

      Usuń
    2. Ja tez pani nauczycielka:) Ten sam kierunek. Ale jesli mialabym pracowac w tym zawodzie to tylko w Polsce. W Anglii praca w przedszkolu to cos zupelnie innego, prawie wogole nie satysfakcjonujacego:/ Zobaczymy jak bedzie...
      A rekalama jak najbardziej wzruszajaca. Owszem, ojcowie coraz bardziej angazuja sie w zycie rodzinne, ale nie w takim zakresie jak mama. Coraz wiecej ojcow zostaje w domu na full time (bo zona zarabia lepiej), ale nie na cale zycie. Przynajmniej nie spotkalam takiego ojca, nie slyszalam, choc jesli tacy sa, to podziwiam...:)

      Usuń
    3. Witam koleżankę po fachu:)
      Chętnie poczytam o charakterze pracy w Anglii na tym stanowisku.Może kiedyś opiszesz...

      Usuń
  4. Jesteś wspaniałą mamą dla Nikosia i super Panią dla swoich podopiecznych. Oby było więcej takich przedszkolanek, jak Ty a rodzice mieliby spokojną głowę oddając dzieci pod taką opiekę. Miałam szczęście, bo moi dwaj synowie trafili do świetnej Pani Joli i bardzo pozytywnie, miło wspominam czas ich edukacji przedszkolnej. Życzę powodzenia we wrześniu!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana gratuluję pracy:)Wiem że wspaniale być mamą i spedzać czas z dzieckiem w domu ale praca z innymi dziećmi jest równie wspaniała...mi jej brakuje bardzo...podobnie jak Ty jestem nauczycielem wychowania przedszkolnego....jednak ja do pracy póki co nie wracam..nie ma jej po prostu w okolicy...a poza tym pewne zmiany życiowe spowodowały że decyzję o podjęciu jakiejkolwiek pracy muszę odłożyć przynajmniej na rok...ale nie żałuję:)
    Buuuziaki:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam panią nauczycielkę.Cieszę się ,że mam WAS z swoich znajomych!
      Buziaki

      Usuń
    2. Dopiero teraz miałam chwilę żeby zobaczyć tę reklamę...wspaniała...popłakałam się...jakie to prawdziwe....

      Usuń
  6. oby Twój powrót do pracy odbył się bezproblemowo.
    mam nadzieję, że Nikoś łagodnie to zniesie.
    a reklama wzrusza i to okrutnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Gratuluję powrotu do pracy i rację masz, że Twój zawód jest bardzo niedoceniany. Każdy z Twoich podopiecznych chce byś była tylko dla Niego, a masz takich maluchów więcej i starać się musisz dla wszystkich :)
    Powodzenia już teraz!

    OdpowiedzUsuń
  8. piękny cytat! moja córka to zdecydowanie moje serce, nasze serce!

    ale skoro pracujesz w przedszkolu to czy twój piękny pan Nikodem nie będzie kiedyś w pracy razem z tobą?

    z tymi wakacjami i latem to napisałaś dokładnie tak, jak myślę - dla mnie to już koniec! :) a tu masz... 35 stopni nam się pokazuje :)

    btw. ja bym chętnie poznała twoje imię, żeby mi się było łatwiej do ciebie zwracać ;-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam tą reklamę!!!!!

    Owocnego powrotu do pracy!! Praca z dziećmi jest chyba jedną z tych fajniejszych ;-) chociaż wymaga cierpliwości ;-) Ale mając powołanie jesteś w tym najlepsza!!

    My teraz z racji przeprowadzki do innego miasta będziemy przenosić Gabrysię do innego przedszkola... bardzo się tego boję bo jest bardzo związana ze swoim obecnym przedszkolem i Panią Wychowawczynią (nie dziwię się bo kobieta jest wspaniała).

    OdpowiedzUsuń