Wyjazd kontrolowany
Szaleństwo zapanowało w domu państwa -SZ-. Pakowanie,robienie listy rzeczy do wzięcia,pranie,zakupy.Tatuś oszalał zupełnie,bo już zaczyna za Nami tęsknić. Zgrał mamie na telefon zdjęcia ze swoim wizerunkiem i nakazał przypominać dziecku,że on to on:)
Sprawa ma się tak,że wyjeżdża mama z synkiem na tydzień i zastawia szanownego tatę.Bynajmniej nie w efekcie konfliktu jakiegoś,a zwyczajnie zatęsknić chcemy za sobą i dać możliwość babci nacieszenia się nieczęsto widzianym wnukiem.Mama ma stracha nie małego,bo to pierwszy samodzielny wyjazd z dzieckiem z tyłu,a wiadomo skupić na drodze się musi i nie będzie zabawiała Młodzieńca i świeciła oczami do Niego(co najwyżej do lusterka):)
Tata zabrał się za sprawę profesjonalnie.Koła w aucie dopompował,bak uzupełnił i trasę do GPS'a wklepał ...spakuje mi jeszcze wszystkie torby do auta i jutro rano pomacha Nam na pożegnanie.Dzielić Nas będą duże kilometry a łączyć częste telefony... Liczę na dobrą pogodę i pyszne jedzenie rodzicielki,a tatuś niech radzi sobie sam...taka mała szkoła przetrwania:)
Sprawa ma się tak,że wyjeżdża mama z synkiem na tydzień i zastawia szanownego tatę.Bynajmniej nie w efekcie konfliktu jakiegoś,a zwyczajnie zatęsknić chcemy za sobą i dać możliwość babci nacieszenia się nieczęsto widzianym wnukiem.Mama ma stracha nie małego,bo to pierwszy samodzielny wyjazd z dzieckiem z tyłu,a wiadomo skupić na drodze się musi i nie będzie zabawiała Młodzieńca i świeciła oczami do Niego(co najwyżej do lusterka):)
Tata zabrał się za sprawę profesjonalnie.Koła w aucie dopompował,bak uzupełnił i trasę do GPS'a wklepał ...spakuje mi jeszcze wszystkie torby do auta i jutro rano pomacha Nam na pożegnanie.Dzielić Nas będą duże kilometry a łączyć częste telefony... Liczę na dobrą pogodę i pyszne jedzenie rodzicielki,a tatuś niech radzi sobie sam...taka mała szkoła przetrwania:)
jedziemy nad morze!
wierzę, że będzie dobrze, ale i tak Cię podziwiam :)
OdpowiedzUsuńa z czym dokładnie?że jadę z dzieckiem autem czy,że męża zostawiam?:):)
Usuńja na pewno za odwagę i samotną podróż z dzieckiem... nie lada wyzwanie... pełen szacun!
Usuńdokładnie za samotną podróż :)
Usuńja z moimi budrysami nawet na krótkie dystanse sama nie lubię jeździć
e tam męża - nie zginie na pewno :)
UsuńNo to udanego urlopu!! :) Będzie dobrze!!! :)) Musi być :)
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi! I pięknej pogody nad morzem. Już zazdroszczę morza, plaż i jodu ;)
OdpowiedzUsuńale Ci zazdroszczę tego morza...nawet nie wiesz jak bardzo!!!! odpoczywajcie !!! i gratulacje dla Raczka!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńodpoczywajta. morza zazdraszczam całym swym jestestwem.
OdpowiedzUsuńFajnie jest się za sobą stęsknić - znam to uczucie:)
OdpowiedzUsuńA z podróżą na pewno sobie poradzisz! Miłego wypoczynku:*
Dacie rade :) autem jesze sama z nim nie jechałam, ale z raczkującym do Szwecji się wybrałam, oj tęskinił tata :)
OdpowiedzUsuńAh..a ja Ci zazdroszcze tych wakacji bez meza :)
OdpowiedzUsuńCzasami dobrze jest za soba zatesknic... Docenia sie wtedy bardziej to co sie ma.
Zycze spokojnej drogi, udanego wypoczynku i tesknoty do meza (ale takiej fajnej ;))!
Podziwiam i życzę udanych wakacji.
OdpowiedzUsuńSzerokiej drogi! I cudownych wakacji!!!! A taki tydzień bez męża to super sprawa! Po powrocie zawsze kocha się mocniej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno dacie radę, Nikoś już duży chłopiec poradzi sobie z tyłu w samochodzie, poza tym większość dzieci przepada za jazdą samochodową. Powodzenia, trzymam kciuki za Was. Mmm morze ... tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńCzeka Was fantastyczny tydzień nad morzem, zazdroszczę. Szerokiej drogi!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie komentarze:)Okazuje się,ze zabiera się z nami moja siostra,więc Nikoś będzie miał towarzystwo!
UsuńRuszamy...
Udanego wypoczynku:) May aktualnie z Wiką też jesteśmy na tydz u moich rodziców...z tą różnicą ze tatuś sam osobiscie nas tu przywiózł a odbierze w poniedziałk za tydz....a dzieli nas też nie tak mało bo 120km...Pozdrawiam:))))
OdpowiedzUsuńI dobrze jest tak za soba zatęsknić....
OdpowiedzUsuńRaczku,Ty się głoś po nagrodę,bo chyba przeoczyłaś:):)
UsuńHALO HALO!!! WITAMY ZWYCIĘŻCZYNIĘ W CANDY U OLI :-))) zapraszamy do nas w celu zapoznania się ze szczegółami :-))
OdpowiedzUsuńMamy czapkę sowę!!!Dziękujemy:):)
UsuńUdanego wyjazdu :)
OdpowiedzUsuńDasz sobie radę w drodze.
Na mnie zawsze robiły i robią wrażenie kobiety za kółkiem, które na tylnym siedzeniu auta mają swoje małe pociechy :D Nie wiem dlaczego tak bardzo mi się to podoba. Może dlatego, że jestem wówczas dumna z naszej płci: odważnej, samodzielnej...
Chociaż wiadomo, że być czasem ofermą, która potrzebuje męskiej pomocy, to też bardzo kobiece :)
Nad morze... Ja też chcę nad morze...
OdpowiedzUsuń:)))
Pięknej pogody i udanych wakacji!
OdpowiedzUsuńA ja też zawsze listę robię przed podróżą. O wiele łatwiej się akuje i mniej nerwów czy o wszystkim pamiętałam:)
Pozdrawiam
Bogna
Wypoczynek na pewno bedzie udany! Bo jak inaczej może być nad morzem ;-)))
OdpowiedzUsuńMy mamy za sobą 9-o godzinną podróż i pierwszy raz nasza 8-letnia już Olga zniosła ją super, bez pytań: daleko jeszcze?, które to doprowadzały nas do rozpaczy pojawiając się pół godz. po wyjeździe ;-)))
Spokojnej podróży :-) Dasz radę!
Pozdrawiam życząc słoneczka! :-)
Wiem, że urlopujesz ale jak skończysz to mam nadzieję, że znajdziesz chwilkę na zabawę :)
OdpowiedzUsuńODPOCZYWAJ pełną parą!!!! liczę na zdjęcia z wyjazdu :):) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń