TAG:dawno,dawno temu
Madzia wymyśliła świetną zabawę i zaproszona do niej dziś opiszę 5 rzeczy,które kojarzą mi się z czasami dzieciństwa.
1.Kasza manna z sosem malinowym
Smak mojego dzieciństwa.Najpyszniejsza ta z maminych rąk:)
2.Spódnica"lambadówa"
Niestety nie udało mi się znaleźć zdjęcia w sieci.Była to spódniczka mini z szeroką gumą.Miałam koloru seledynowego.Nazwa wzięła się od popularnej wówczas piosenki Kaomy"Lambada",ale ja przy niej szalałam:)
3.Vibovit
Ale to był przysmak!Widziałam,że wielu z was kojarzy się z dzieciństwem:)Wchodziłam na szafkę,wykradałam go i wylizywałam językiem,bo najlepiej smakował na sucho rzecz jasna:)
4.Beverlly Hills 90210
No może nie byłam wtedy małym dzieckiem ale dorastającą dziewczynką.Czekałam z zapartym tchem na każdy odcinek,bo miałam tam swoją miłość-Brendona!
5.Magnetofon"Jamnik"
Miałam dokładnie taki jak na zdjęciu.Przegrywanie na nim kaset,słuchanie Kelly Family,radia...ach,co za czasy:)
*
Wspomnień mam dużo i wiele by tu jeszcze wymieniać,ograniczam się jednak do pięciu:)Madziu,zabawa przednia!!!
Zapraszam do niej wszystkich, którzy jeszcze nie wspominali a są chętni:)
Pozdrawiam
nie znam nikogo, kto pił vibovit! wszyscy go jedli na palcu i wylizywali złotko!!!
OdpowiedzUsuńa z tym przegrywaniem to się lepiej nie chwal :PPPP joke :D
Lambadówy babcia mi szyła :)jamnik i Kelly family hahahaha o Boże....:) i znowu się rozczuliłam !
OdpowiedzUsuńMadziu,ja byłam fanką Kellysów 9 lat:):)
Usuń-khadija- ja też :D
Usuńoooooooooo o lambadówce zapomniałam, jak mogłam! :D
OdpowiedzUsuńWszystko to pamietam. Jak dzis...I ta moja lambadowa w serduszka, gdy wystepujac w osiedlowym klubie na mini playback show, powiewala uroczo w rytm ruchu bioder....:)
OdpowiedzUsuńWszystko się zgadza oprócz serialu, chyba byłam na niego za gówniarowata :D
OdpowiedzUsuńA swoją drogą, to myślałam, że podasz przepis na tę pyszność z malinami :D
hehe,nie pomyślałam żeby od razu przepis dać.Jest to proste danie,podaję bloga gdzie jest przepis z którego ja też korzystam:http://precelkowa-kuchnia.blogspot.com/2012/05/kasza-manna-z-malinami.html
Usuńoj oglądało się Beverly, oglądało; piło Vibovit i słuchało soundtrack'a z jamnika ;)
OdpowiedzUsuńNie pamiętam, abym kiedykolwiek wypił vibovit,on był lepszy na sucho niż wszystkie cukierki! A kaseciak to legenda, wydawał mi się ideałem sprzętu muzycznego... Dopiero z czasem dostrzegłem, jaki to szajs :) Ale radość była! Był kot! :)
OdpowiedzUsuńideał sprzętu muzycznego haha,dobre:)
UsuńPamietam to wszystko...magnetofonu takiego nie miałam ale miałam Wilgę-pamiętasz jak wyglądał???
OdpowiedzUsuńPS. Leginy idealne:***
Wilgę pamiętam.Stał u Nas w kuchni...ale wspomnienia:)
UsuńZabawa rzeczywiście świetna, Vibovit na sucho to i ja uwielbiałam, ale jakieś inne opakowania miały:)
OdpowiedzUsuń